Korki i braki paliwa: mieszkańcy Florydy uciekają przed huraganem „Milton”.


Mieszkańcy stanu Floryda uciekają przed huraganem „Milton” i ewakuują się z swoich domów. Powoduje to znaczne korki na drogach i braki paliwa na stacjach benzynowych. O tym informuje amerykański kanał CNN.
Prognozuje się, że huragan uderzy w wybrzeże niedaleko miasta Tampa i spowoduje rekordowe w ciągu ostatnich 100 lat zalanie tej miejscowości.
Władze Florydy apelują do mieszkańców sąsiednich regionów o natychmiastowe opuszczenie swoich domów ze względu na poważne zagrożenie dla życia. Autostrady są przepchane, a na niektórych stacjach benzynowych kończy się paliwo, informuje CNN.
W stanie zostały już uruchomione punkty szybkiego reagowania, gdzie znajdują się koparki, generatory i inne urządzenia. Gubernator Ron DeSantis poinformował, że Departament Stanu Nagłych Sytuacji Florydy przygotowuje zapasy żywności, wody, paliwa i worków z piaskiem na długoletnie przechowywanie.
Zostały również zbudowane tymczasowe tamy w celu ochrony kluczowej infrastruktury, w tym szpitali i elektrowni.
Wcześniej informowano, że ponad 6 mln osób może zostać ewakuowanych z Florydy.
Przypomnijmy, że prezydent USA Joe Biden zadecydował o przeniesieniu swojej wizyty do Niemiec ze względu na zbliżający się huragan.
Również sekretarz stanu USA Blinken podjął podobną decyzję i odwołał swoją podróż do Niemiec z powodu zbliżającego się huraganu, który zbliża się do wybrzeża Florydy.
Wcześniej zaznaczano, że miliony Amerykanów na południowym wschodzie i wschodzie USA pozostają bez prądu z powodu katastrofalnego huraganu „Helena”, najpotężniejszego od 1958 roku.
Czytaj także
- W stolicy Libii wybuchły starcia między bojownikami (wideo)
- Zieleński 'wytrzepał' Sztab i wyprowadził stamtąd byłego zastępcę Umerowa
- Rząd uprościł proces ubiegania się o paszporty dla mężczyzn za granicą
- W Chmielnickim ratownicy uratowali nastolatka, który porażony został prądem na dachu wagonu
- Amerykanin chciał założyć dochodowy biznes w 24 godziny: jak zakończył się eksperyment
- Rząd zezwolił rodzicom na zabieranie dziecka do rodziny jeszcze przed adopcją