Trump: Skończymy wojny, w które nie wstąpiliśmy.


Pierwsze przemówienie Donalda Trumpa jako prezydenta USA dotyczyło obietnic radykalnych zmian w polityce wewnętrznej i zagranicznej kraju. Zauważył, że miarą sukcesu będą nie tylko wygrane bitwy, ale także zakończone wojny, a co najważniejsze - wojny, w które USA nie wstępują. Trump obiecał również pełnić rolę 'pokojowego pośrednika'.
Główna uwaga była skierowana na krytykę poprzedniej administracji oraz opis własnej wizji przyszłości kraju. Oświadczył, że 'upadek Ameryki się skończył' i nie pozwoli więcej na 'wykorzystywanie siebie'.
Trump wyraził również kontrowersyjną deklarację na temat Chin i Kanału Panamskiego. Obiecał 'odzyskać kontrolę' nad kanałem, podczas gdy w rzeczywistości kontroluje go Panama.
W swoim przemówieniu Trump krytykował wydatki na 'obronę zagranicznych granic' i sugerował pomoc dla Ukrainy, jednocześnie twierdząc, że USA odmawia ochrony swoich własnych granic.
Nowo wybrany prezydent zapowiedział również szereg inicjatyw wewnętrznych, w tym stan nadzwyczajny na południowej granicy, skierowanie wojsk do walki z nielegalną migracją oraz zniesienie 'rządowej cenzury'.
Czytaj także
- Rada powołała Swiridenko na nowego premiera
- Zeleński powiedział, kiedy ukraińscy żołnierze wrócą z frontu
- Poseł ujawnia, czym kierował się Wołodymyr Zełenski przy aktualizacji Rady Ministrów
- Na Odeszczy zamierzają zburzyć pomnik Puszkina – gdzie dokładnie
- Komitet zatwierdził kandydaturę Swiridenko na stanowisko premiera
- Nardep wyjaśnił, dlaczego w rządzie nie będzie 'nowych twarzy'