Rosjanie zniszczyli budynek Chersońskiej ODA.


Rosjanie zniszczyli budynek Chersońskiej Obwodowej Administracji Państwowej. Zdjęcie uszkodzonego budynku opublikował szef Chersońskiej OWA, Aleksandr Prokudin, informuje 'Główny'.
Tak, około 15:00 Prokudin na kanale Telegram ostrzegał mieszkańców Chersonia przed nadciągającą rosyjską aviacją i zagrożeniem KAB-ów. Później pokazał nowe zdjęcie budynku ODA i zaznaczył, że został zniszczony. 'Informacje o poszkodowanych są weryfikowane', dodał urzędnik.
Rosyjscy terroryści zaatakowali Chersoń
Jeszcze rano rosyjscy terroryści zaatakowali Chersoń czterema bombami lotniczymi. Lokalne media donosiły, że jedna kierowana bomba lotnicza trafiła w budynek Chersońskiej OWA. Uszkodzone co najmniej pięć budynków mieszkalnych, budynek administracyjny oraz budynek placówki edukacyjnej.
Obecnie wiadomo o jednym poszkodowanym cywilu w wyniku ataku lotniczego. Dane są weryfikowane. Pod nadzorem prokuratury obwodowej Chersonia wszczęto postępowanie przedprocesowe w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych (cz. 1 art. 438 Kodeksu Karnego Ukrainy).
Według informacji przekazanej przez szefa Chersońskiej OWA, Rosjanie dokonali ataku na pokojowe miasto, co spowodowało znaczne zniszczenia i uszkodzenia budynków. Podczas gdy liczba rannych i poczynione szkody są jeszcze weryfikowane, pozostaje jeszcze wiele szczegółów, które należy ujawnić.
Atak na Chersoń przez rosyjskich terrorystów doprowadził do poważnych zniszczeń i uszkodzeń budynków, w tym obwodowej administracji państwowej. Zbrodnia będzie dokładnie badana w ramach postępowania przedprocesowego w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych.Czytaj także
- W Łucku ratownicy wydobyli ciało zmarłego spod gruzów wieżowca
- Liczba wykroczeń popełnianych przez użytkowników hulajnóg wzrosła wielokrotnie: statystyki
- W Czernihowie w wyniku ataku Rosji zniknęło światło, uszkodzone placówki edukacyjne
- Reprezentacja Ukrainy w lekkoatletyce została ostrzelana w Łucku
- W Tarnopolu trafiły 11 «Shahedów» i trzy rakiety
- Atak na Tarnopol: liczba poszkodowanych wzrosła, wśród nich są ratownicy