Jak rosyjskiego turystę wzięto za terrorystę.
21.11.2023
1265

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
21.11.2023
1265

W Lizbonie miało miejsce dość zabawne zdarzenie. Mężczyzna pochodzenia rosyjskiego postanowił zamówić sok granatowy. Na pozór zwykłe zamówienie stało się powodem wezwania policji.
Znajdź pracę za granicą na stronie
W języku portugalskim słowo "granat" i "granat" brzmią prawie identycznie. Dlatego właśnie korzystając z tłumacza w telefonie, turysta dosłownie powiedział, że ma granat.
Kelner odebrał taką wiadomość jako zagrożenie i wezwał policję. Przybyli do restauracji po kilku minutach i aresztowali kelnera. Następnie zostali zabrani na posterunek policji. Przeprowadzono rewizję w jego pokoju i dopiero potem go zwolniono, nie znajdując żadnego granatu.
Czytaj także
- Rosyjsko-białoruskie manewry jesienią będą odzwierciedlać konfrontację z Zachodem - wywiad
- Trump przygotowuje się do podjęcia 'ostatecznej decyzji' w sprawie Rosji, - Kyiv Post
- Rosja zmienia strategię wojskową: koncentruje ataki na obwodzie sumskim - ISW
- WMSU ostrzegło przed nową taktyką złożonych ataków Rosjan
- Rosja płaci niską cenę za wojnę: Kanadyjska diaspora wezwała do zapewnienia Ukrainie większej ilości broni
- Rosja nie traktuje Watykanu jako poważnej platformy do negocjacji pokojowych - media